w toku prac
Biorąc glinę do rąk zapominam o całym świecie.
Czasem nawet na tyle się wyłączam, że nie słyszę rozmów toczących się wokół,
a gdy ktoś mnie o coś pyta nie dopowiadam, budząc się dopiero po chwili z zawstydzeniem
i z myślą: "przecież to było do mnie..." :)
i z myślą: "przecież to było do mnie..." :)
Dobrze jest się zatopić w czymś, co sprawia radość i daje satysfakcję.
Problemy dnia codziennego gdzieś znikają, w tym momencie liczę się dla mnie tylko ja sama i to co robię.
M.
* T.: "i dopisz, że jeszcze mąż!" ;)
Komentarze
Prześlij komentarz